Czym są autorskie prawa zależne i dlaczego warto o nich wspomnieć w umowie
Zanim o prawach, to słowo o tym, czym jest utwór zależny. Definicję znajdziemy w art. 2 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły (…)
Utwór zależny
Utwór taki jest tworzony na bazie już istniejącego utworu. Utwór zależny nie może zaistnieć bez utworu pierwotnego. W czasach, gdy podobno wszystko zostało już stworzone a każdy może być nie tylko odbiorcą twórczości, ale i twórcą – utwory zależne mają coraz większe znaczenie. Wielu twórców odwołuje się lub bazuje na tym, co zostało stworzone przez innych – np. posługując się kodem komunikacji nawiązującym do treści literackich i filmowych. Do tego dochodzą wszelkie adaptacje np. na bazie powieści powstaje film, na podstawie obrazu powstaje fotografia, na podstawie fotografii powstaje plakat.
Jednym z bardziej znanych autorów, który tworzył utwory zależne był Andy Warhol, który tworzył sztukę, która bazowała na produktach kultury masowej. Ktoś inny zaprojektował puszkę zupy Campbell, a Warhol wykorzystał ten projekt do stworzenia własnego cyklu obrazów. Innym przykładem będą covery, czyli nowe aranżacje utworów muzycznych cudzego autorstwa. Z kolei przykładem z podwórka projektantów graficznych będzie przeróbka logotypu zlecona innemu grafikowi niż ten, który go zaprojektował.
Konieczna zgoda
Rolę utworów zależnych w naszej kulturze powiększa oczywiście rozwój technologii, który zapewnia szeroki dostęp do twórczości innych, a także do narzędzi, które umożliwiają łatwe tworzenie przeróbek. W takiej rzeczywistości, gdzie teoretycznie każdy może stworzyć przeróbkę dowolnego utworu, możliwości zarobkowania twórców, którzy stworzyli utwór pierwotny byłyby mocno ograniczone, o ile w ogóle możliwe.
Dlatego na straży interesów autora, który stworzył utwór pierwotny, stoją autorskie prawa zależne. O ile utwór zależny stworzyć może każdy, to bez zgody twórcy utworu pierwotnego może go jedynie schować do szuflady. Nie może go nigdzie opublikować ani rozpowszechniać, nawet nieodpłatnie.
Gdy powstaje utwór zależny (np.: opracowanie, przeróbka, remiks, cover, tłumaczenie, adaptacja, kolaż), mamy dwóch twórców: twórcę utworu pierwotnego oraz twórcę utworu zależnego. A skoro obaj są twórcami, to obu przysługują prawa autorskie. Zakres tych praw będzie jednak inny. Korzystanie oraz rozporządzanie utworem zależnym będzie uwarunkowane zgodą twórcy utworu pierwotnego. Aby cokolwiek móc z takim utworem zrobić, choćby opublikować go w Internecie, czy wykorzystać we własnych materiałach np. promocyjnych, twórca zależny musi nieć zgodę twórcy pierwotnego.
Czy są wyjątki
Sytuacja, gdy zgoda autora utworu pierwotnego nie będzie konieczna, ma miejsce wtedy, gdy majątkowe prawa autorskie twórcy wygasły (dzieje się to 70 lat od śmierci autora). Inną sytuacją, gdy zgoda nie jest wymagana, będzie udostępnienie utworu pierwotnego przez jego twórcę na tzw. wolnej licencji, jeśli ta pozwala na tworzenie i rozpowszechnianie utworu zależnego bez zgody.
Prawa twórcy zależnego
Twórcy, który stworzy utwór zależny a wcześniej uzyskał odpowiednią zgodę lub zgoda ta nie była wymagana, również przysługują prawa autorskie – zarówno osobiste, jak i majątkowe. Należy jednak pamiętać, zwłaszcza jeśli chodzi o sferę praw majątkowych, że korzystanie z tych praw przez twórcę utworu zależnego nie może powodować uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
O czym wspomnieć w umowie
To będzie zależało od tego, czy w umowie występujesz jako twórca przenoszący prawa autorskie np. na zamawiającego dzieło, czy jako nabywca tych praw. Jeśli w umowie nie zostanie uregulowane wykonywanie praw zależnych, nic negatywnego się nie stanie, jeśli jesteś twórcą. Można nawet powiedzieć, że zachowujesz korzystniejszą pozycję. Dlaczego? Nabywca praw, jeśli zechce coś przerobić w utworze przez Ciebie stworzonym, będzie Cię musiał zapytać o zgodę. Widzisz to? No właśnie, prośba o zgodę to świetna okazja do wynegocjowania dodatkowego wynagrodzenia.
Z kolei osoba nabywająca utwór oraz majątkowe prawa autorskie od twórcy powinna zadbać, by odpowiednie zezwolenie na wykonywanie praw zależnych do utworu znalazło się w umowie. Brak takiego postanowienia skutecznie blokuje jakiekolwiek ruch, jeśli chodzi o przeróbki. W sytuacji, gdy chcemy recyclingować treści, np. w mediach społecznościowych, brak możliwości przeróbek, kompilowania, skracania czy dopisywania czegokolwiek, zablokuje go na dobre.
Utwór zależny czy inspirowany
Utworów zależnych nie można mylić z utworami inspirowanymi. Te można tworzyć bez zgody autora utworu, którym się jedynie inspirujemy. Ważne jednak, by nie przekroczyć granicy inspiracji. Inspiracja ma stanowić jedynie „katalizator” do stworzenia utworu własnego. Nie może być w żadnym aspekcie kopią utworu, którym się inspirujemy.